Zmartwychwstanie
Witam.
Chwilę mnie tu nie było... No taką dłuższą. Serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla osoby, która mnie wskrzesiła, co chwila mi zawracając głowę.
Choć trudno mówić o śmierci skoro blog nie został skasowany, nawet wtedy kiedy pewna byłam, że już nie wrócę. Głównym tego powodem jest mój sentyment do magazynowanych informacji. Ten sam sentyment podsunął mi pomysł jak to miejsce wykorzystać. Nie planuje tu kontynuować publikowania "powieści" (ale zainteresowanych opowiadaniami zapraszam na mój drugiego bloga), bo i tak tylko dwie osoby czytały na bieżąco nie wystraszywszy się ilości tekstu. Nie będzie to też jakiś pamiętnik, bo internet daje nam i tak za mało prywatności. Po co dodatkowo wyciągać na wierzch swoje wnętrze?
Choć trudno mówić o śmierci skoro blog nie został skasowany, nawet wtedy kiedy pewna byłam, że już nie wrócę. Głównym tego powodem jest mój sentyment do magazynowanych informacji. Ten sam sentyment podsunął mi pomysł jak to miejsce wykorzystać. Nie planuje tu kontynuować publikowania "powieści" (ale zainteresowanych opowiadaniami zapraszam na mój drugiego bloga), bo i tak tylko dwie osoby czytały na bieżąco nie wystraszywszy się ilości tekstu. Nie będzie to też jakiś pamiętnik, bo internet daje nam i tak za mało prywatności. Po co dodatkowo wyciągać na wierzch swoje wnętrze?
Planuje tu coś innego... ;>
Zainteresowanych zapraszam.
Yes!!!!!!!! No w końcu wróciłaś ;D A już się bałam, że dłużej ci to zajmie. Liczę, że szybko pojawi się coś więcej (co sama z resztą zapewne już wiesz XD)
OdpowiedzUsuńŁooo, przeniosłaś ten post w czasie o dwa miesiące! Ticz mi master!
OdpowiedzUsuńJa już żyje czerwcem XD
UsuńJej, wróciłaś :).
OdpowiedzUsuńGdzie publikujesz opowiadanie? Na jakim blogu? Na Niespełnionych marzeniach?
Tak. Tam będą się pojawiać od najbliższego weekendu. Cierpliwości ;)
Usuń