Wyzwanie przeczytania 52 książek w pełni.
Z przyjemnością przejdę do kolejnych pozycji na mojej liście, licząc od ostatniego postu dotyczącego tego challengu. 19. "Dożywocie" Marta Kisiel Początkowo, przyznaję, nie byłam przekonana do stylu i humoru zaprezentowanego w książce, ale dałam się ponieść. I całe szczęście, bo Pani Marta potrafiła mnie rozbawić, rozluźnić, zainteresować. Czyli generalnie wszystko to, czego oczekiwałam. Historia Konrada potrafiła me zmęczone klepki mózgowe rozruszać i zmusiła do zadania fundamentalnego pytania - CO DALEJ W TEJ HISTORII? 20. "Dziewczyny, które zabiły Chloe" Alex Marwood. Tutaj zawiodłam się - może nie od razu na całej linii, ale istotnie, do tego stopnia, że nie pamiętam zakończenia, a przecież kończyłam tę pozycję zaledwie dwa miesiące temu. Brak zaskoczenia, brak sensownie zawiązanej intrygi, brak wbicia w fotel.