O *** łucznicy

Miał być blog fantasy to będzie. Bardzo uproszczając fantasy - średniowiecze- wojny - broń. A jaka jest jedna z najstarszych broni? - Łuk.
Może napisze co nieco o kuszy, zobaczymy.

Zaczęło się niewinnie, ktoś w rodzince przyniósł do domu zabawkowy łuk i jedną strzała (z na chwile obecną mocno sfatygowana już lotką.) i się zaczęło. Główne źródło oczywiście internet i wiedza własna. Dowiedzieliśmy się że:

Mamy dwa główne rodzaje łuków:

Łuk prosty, długi
Statystyki (mogą nie uwzględniać osiągów broni japońskiej):
40 m/s - maksymalna prędkość wypuszczonej strzały
250 -300 m - dystans/ pole rażenia

Mnie ów łuk kojarz się niezmiennie z Japonią. Tak się składa że Kraj kwitnącej wiśni zwany był również Krajem długich łuków, nie bez przyczyny gdyż broń ta miewała ponad dwa metry, a niski wzrost przeciętnego Japończyka wzmagał jeszcze ten efekt. W przypadku japońskich łuków jest to konstrukcją klejona z różnych rodzajów drewna m.in. bambusowego.  Posiada lekko refleksyjny kształt. Przez wiele stuleci strzały i łuk stanowiły podstawowa broń Japończyków. Umożliwiały im walkę na koniu. 
Inna sprawa gdy w grę wchodzi łuk walijski (zwany angielskim), który zrobił karierę na wyspach brytyjskich. Dokładne wymiary owej broni to dwa metry. Im dłuższy  Swoją drogą najlepszym materiałem na łucznika były podobno osoby wyższe. Warto dodać, że dawniej ludzie średnio mieli po 156 cm i raczej nie przekraczali 170 cm wzrostu. Angielskie łuki proste tworzono z cisu... Proste. 


Refleksyjny
Statystyki:
70 m/s - maksymalna prędkość wypuszczonej strzały
500 -600 m - dystans/ pole rażenia
Jest to odmiana łuku krzywego, charakterystyczny dla plemion stepowych, czyli zamieszkujących Wielki Step m.in Scytów, Sarmatów,  PartówHunów,Awarów,  MongołówTurkówProtobułgarów,  Madziarów,  PołowcówPieczyngów, Chazarów). Wielki Step jest to naprawdę dość spory i długi pas ziemi ciągnący się od ujścia Dunaju, czyli takie okolice północnych Bałkanów (Węgry jak się nie mylę), poprzez tereny obecnej Ukrainy, dalej do Azji centralnej, aż do Mandżurii i Korei. Tak w skrócie - bardzo dużo trawy. Teren chyba idealny dla miłośników koni.  Dlatego też nie dziwi że owa broń była przystosowana do strzelania z końskiego grzbietu. Do tego miała spory zasięg. Bo bądźmy szczerzy, gdyby był on jak w broni angielskiej  to bardziej opłacałoby się przeciwnika rozdeptać koniem niż do niego strzelać, prawda?
Od prostego różni się kształtem (mi to wygląd ana taką literkę B) i techniką tworzenia, która... nie była już taka prosta. Kompozytowe, a więc łączono kilka surowców, nie tylko drewno.

Oraz bonus:

Kusza
90 m/s - prędkość wypuszczonego bełtu
40 m - zasięg "czynny"
100 m - pole rażenia w obrębie, którego można było jeszcze zostać zabitym jak się miało pecha.
Z ciekawostek: kościół był przeciwny używaniu jej. Prawdopodobnie przez jej śmiercionośność. Bardzo prosta w obsłudze, także jak wpisałoby się w CV że znasz się na kuszy to potraktowano by ciebie tak jak teraz osoby które znają się na kasie fiskalnej. Oczywiście ludzie o odpowiedniej krzepie mieli łatwiej w uzbrojeniu kuszy. Na pewno dłużej się ją ładowało niż łuk, poza tym osobiście nie słyszałam by dało się z tradycyjnej kuszy wystrzelić więcej niż jeden bełt na raz. Jednak ja się już strzeliło to... nie było opcji by potem ten bełt gdzieś skądś odzyskać, jak to bywa ze strzałami podczas bitwy które można było sobie podnieść z ziemi, wyciągnąć z trupa. Bełt jeśli spudłował to wbił się w ziemie już zwykle na amen. W każdym razie zwykle był jednorazowy.
Początkowo tworzone z drewna z czasem z metalu. Linka nigdy nie może być stalowa, bo grozi to uszkodzeniem osoby strzelającej.

Co do tytułu postu.. Wynika on z pewnej historii która mnie wprost urzekła.
Ta ciekawostka nie związana jest bezpośredni z łukiem angielskim, ale bardziej z łucznictwem ogólnie.. To właściwie od nich (łuczników) prawdopodobnie wywodzi się obraźliwy gest ze środkowym palcem. W Angielskiej wersji są to dwa palce (wskazujący i środkowy), taka victoria widziana od tyłu. No więc jeśli łucznik angielski  trafił do francuskiej niewoli obcinano mu trzy palce służące do wypuszczania strzały, bez których był on bezużyteczny. Wynikali to z niechęci rycerstwa do łucznictwa, które uważano za tchórzostwo).  Dlatego właśnie przed bitwą angielscy łucznicy pokazywali owe trzy środkowe palce stronie przeciwnej pokazując tym samym, że mogą walczyć. Już wówczas był to gest wysoce obraźliwy i wulgarny i po drobnych "przekształceniach" zostało tak do dziś.


A co wy wiecie o łukach? Czy coś w mojej notce się nie zgadza ?



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co trzeba przeczytać ? 24 z 100

Łączna liczba wyświetleń